– To hasło doskonale znamy z Bułgarskiej i na pewno jest ono bliskie półmaratończykom. Mamy nadzieję, że tak jak piłkarzy, 3 kwietnia podniesie na duchu także naszych zawodników i doda im sił w pokonywaniu kolejnych kilometrów – mówi Łukasz Miadziołko, dyrektor biegu.

– Od wielu lat współpracujemy z poznańskim półmaratonem, wspieramy biegaczy, podziwiamy ich i dopingujemy im w naszej Strefie Kibica. Tym bardziej cieszy, że udało się w tym roku zaznaczyć naszą obecność pięknym medalem, nawiązującym do okrągłej rocznicy klubu – mówi Karol Klimczak, prezes zarządu Lecha Poznań.

Na medalu nie zabrakło również ważnego dla każdego biegacza miejsca, na którym można wygrawerować swoje imię i czas uzyskany na dystansie 21,0975 kilometrów.