Pytany, o jakie ograniczenia chodzi, szef MZ podkreślił, że do momentu posiedzenia sztabu nie chce ujawniać żadnych informacji. „Zamknięcie szkół nie wchodzi w grę, raczej myślimy o takich ruchach, które będą wyraźnym sygnałem mówiącym o tym, że rośnie ryzyko, bo pojawiło się w otoczeniu nowe zagrożenie w postaci Omicrona” – powiedział minister. Na pytanie, czy chodzi np. o wprowadzenie limitu osób, które mogą wejść do niektórych miejsc, Niedzielski odparł: „Na przykład limity, ale to musimy sobie dzisiaj przemyśleć dokładnie”. (PAP)
Czytaj także: