Zwracał przy tym uwagę, że mamy około 1500 hospitalizacji, a w tym samym okresie w ubiegłym roku było ich 2300.
„Widać, że liczby zakażeń nie przekładają się proporcjonalnie na liczbę hospitalizacji” – dodał.
Szef resortu zdrowia powiedział, że w czwartej fali pandemii zmienia się nastawienie rządu do wdrażania restrykcji.
„Po pierwsze, widzimy, że przełożenie infekcji na hospitalizacje jest mniejsze, a po drugie, mamy takie przeświadczenie, że osoby zaszczepione nie powinny ponosić kosztów nieodpowiedzialności osób niezaszczepionych” – wskazywał.
Dodał, że obecnie obowiązujące limity nie uwzględniają i nie będą uwzględniały osób zaszczepionych.
„Mimo że przekraczamy taką bardziej statystyczną granicę, czyli te 1000 zakażeń dziennie, to nie jest jeszcze moment, żebyśmy myśleli o restrykcjach, myśleli tym bardziej o lockdownach” – podkreślił Niedzielski.