Największym wygranym zgrupowania na Turcji został Jasmin Burić. Bośniak nie dość, że wygrał miejsce w składzie z Matusem Putnockym, to jeszcze jest w świetnej dyspozycji i zauważył to selekcjoner reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Można śmiało powiedzieć, że w poprzednich meczach Bośniak z polskim paszportem uratował Lechowi skórę i kilka punktów, które mogą być kluczowe w ostatecznym rozrachunku.
– Jestem cierpliwym człowiekiem i nawet gdy się denerwuję, to rzadko to pokazuję. Wiem, jaka jest piłka, wszystko się w niej może bardzo szybko zmienić. Teraz gram ja, z kolei jesienią to raczej Matus wychodził w podstawowym składzie i spisywał się bardzo dobrze. Na ten moment sytuacja jest inna, ale w futbolu niczego nie możesz być pewnym – stwierdził Burić.
Aby utrzymać się w walce o mistrzostwo poznaniacy ten mecz muszą koniecznie wygrać, z kolei aby wierzyć w utrzymanie to lechiści tez muszą zgarnąć komplet punktów. Jedno jest pewne. Szykuje się przy Bułgarskiej bardzo emocjonujące spotkanie, w którym faworytem jest zespół Kolejorza.
Mile widziane polubienie Naszego Głosu Poznańskiego na facebooku i zaproszenie znajomych do lajkowania – kliknij tutaj.
www.facebook.com/naszglospoznanski/
Łukasz Rabiega
Fot. Roger Gorączniak
