Nie ma czasu na potknięcia


Polska ekstraklasa nie zwalnia tempa – ledwie w sobotę Lech podejmował u siebie Zagłębie, a już we wtorek jedzie na mecz do Kielc. Czy Korona postawi trudniejsze warunki niż ostatnio Cracovia? A może będzie ciężko jak w Białymstoku czy Krakowie?

Lech-Legia-27.X.2013106

Kolejorz po sobotnim potknięciu z Zagłębiem nie może sobie pozwolić na podobne starty punktów. Dystans do liderującej Legii stopniowo się zmniejsza i wynosi obecnie siedem oczek. Poznaniacy z 30 punktami na koncie zajmują czwartą pozycję. Wtorkowy przeciwnik Lecha również piastuje czwartą lokatę z tym, że… od końca. Korona do tej pory uciułała 19 punktów i straciła aż 31 bramek, co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze. Bilans bezpośredni również działa na korzyść lechitów – spośród 17 rozegranych meczów wygrywali aż dziesięciokrotnie, pięć razy remisując i tylko w 2 pojedynkach schodząc z boiska pokonani.

W kadrze Lecha na mecz w Kielcach znalazł się raptem 16-letni Dawid Kownacki. „Kownaś” to napastnik z rocznika 1997, który w tym sezonie czterokrotnie wystąpił w III-ligowych rezerwach i strzelił trzy gole. Później leczył kontuzje, a gdy już wrócił, to od razu do pierwszej drużyny. Jego obecność w kadrze to efekt wyjazdu równie młodego Jana Bednarka na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski.

W kadrze kielczan jest był lechita – Jacek Kiełb, który w poprzednim wygranym meczu z Widzewem strzelił dwa gole, a Korona wygrała 2:1. Jacek kilkukrotnie powtarzał, że bardzo dobrze wspomina Lecha i jego fantastycznych kibiców. Gdy pół roku temu „złocisto-krwiści” przyjechali na Bułgarską mówił – Szkoda, że Kolejorz odpadł z pucharów. Nie zasłużyli na to.

Korona Kielce – Lech Poznań (03.11.13r. – wtorek – godzina 20:30)

Korona: Małkowski – Golański, Stano, Dejmek, Sylwestrzak – Kiełb, Jovanović, Sobolewski, Janota, Pylypczuk – Gołębiewski.

Lech: Gostomski – Ceesay, Kamiński, Arboleda, Douglas – Trałka, Murawski – Pawłowski, Hamalainen, Lovrencsics – Teodorczyk.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa)

Przed meczem:

To jest bardzo dobra ekipa. Stosują wysoki pressing i prezentują techniczną jakość. To wielki zespół na poziomie ekstraklasy – Jose Rojo Martin „Pacheta” (trener Korony) o Lechu

Pracuję w Lechu Poznań od 2000 roku i przez te 13 lat nie było tu tak złej murawy –Mariusz Rumak o stanie murawy w Poznaniu.

1176  – tyle dni czekali kibice Lecha na trafienie w lidze bezpośrednio z rzutu wolnego. Ta sztuka udała się w sobotę Mateuszowi Możdżeniowi, który popisał się pięknym uderzeniem. Wcześniej gola ze stojącej piłki zdobył w 2010 roku Sławomir Peszko. „Peszkin” pokonał wtedy golkipera Śląska Wrocław – Mariana Kelemena.

Damian Smyk

fot. Roger Gorączniak

Dodaj komentarz