Nenad Bjelica zadowolony po wygranym sparingu Lecha Poznań z Olimpią Grudziądz


Lech Poznań w meczu towarzyskim pokonał Olimpię Grudziądz 2:1. Bramki dla Kolejorza zdobywali Darko Jevtić oraz debiutujący w pierwszej drużynie, Paweł Tomczyk.

Jevtić

Początek spotkania należał do podopiecznych Jacka Paszulewicza, którzy już w pierwszym minutach starcia mieli dwie bardzo dobre okazje do strzelenia gola. Najpierw na bramkę poznaniaków uderzał Damian Warchoł, a po chwili po rzucie rożnym próbował Damian Ciechanowski. Szybkie ataki w końcu przyniosły trafienie dla drużyny z Grudziądza. Po błędzie obrony Kolejorza do samotnej piłki dopadł napastnik Olimpii, Warchoł, który pewnie wpakował futbolówkę do siatki.

Pierwszą groźną sytuację lechici mieli dopiero w drugim kwadransie starcia. Z prawej strony boiska uderzał obrońca, Marcin Wasielewski, jednak jego strzał nieznacznie minął słupek. Podopieczni Nenada Bjelicy aż do końca pierwszej części meczu starali się sforsować obronę rywala. To się niestety nie udało i to Olimpia na przerwę schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron poznaniacy od razu ruszyli do ataku. Już po minucie od rozpoczęcia gry przed szansą na wyrównanie wyniku stanął Maciej Makuszewski. Strzał pomocnika sprzed linii jedenastego metra nieznacznie minął jednak poprzeczkę. Chwilę później podopieczni Nenada Bjelicy w końcu pokonali bramkarza rywali, Patryka Królczaka. Na listę strzelców wpisał się ofensywny pomocnik, Darko Jevtić, który uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego.

Po zdobyciu bramki Kolejorz zdecydowanie przyspieszył i dążył do strzelenia kolejnych goli. Na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania swoje premierowe trafienie w seniorskiej drużynie Kolejorza zanotował debiutujący dzisiaj Paweł Tomczyk. Dośrodkowanie Makuszewskiego trafiło prosto pod nogi 18-letniego napastnika, który z pierwszej piłki uderzył w sam środek bramki rywala.

Ostatnie minuty starcia były już pod kontrolą Kolejorza. Szansy na podwyższenie prowadzenie nie wykorzystali Darko Jevtić oraz Szymon Pawłowski. Strzał Serba z rzutu wolnego został obroniony przez golkipera rywali, a uderzenie skrzydłowego minęło słupek.

Lech Poznań – Olimpia Grudziądz 2:1 (0:1)

Bramki: Jevtić (52.), Tomczyk (80.) – Warchoł (10.)
Kartki: Ciechanowski, Kaczmarek, Bielawski

Lech Poznań: Matus Putnocky (64. Miłosz Mleczko) – Maciej Wilusz, Lasse Nielsen (67. Mateusz Magdziak), Dariusz Dudka, Marcin Wasielewski – Łukasz Trałka (46. Aziz Tetteh), Maciej Gajos (67. Maciej Spychała) – Kamil Jóźwiak (46. Szymon Pawłowski), Maciej Makuszewski, Victor Gutierrez (46. Darko Jevtić) – Marcin Robak (67. Paweł Tomczyk)

Olimpia Grudziądz: Patryk Królczyk – Damian Ciechanowski, Matić Zitko, Lukas Klemenz, Radosław Jasiński – Arkadiusz Kasperkiewicz, Marcin Smoliński, Adam Banasiak, Damian Michalik, Marcin Kaczmarek – Damian Warchoł

– Jestem zadowolony ze spotkania i z tego, że po trzech ciężkich dniach treningowym mogliśmy rozegrać mecz kontrolny. Potrzebowaliśmy takiej gry – powiedział Nenad Bjelica po wygranym starciu z Olimpią Grudziądz.

Kolejorz rozegrał mecz kontrolny z Olimpią Grudziądz w przerwie na zgrupowania reprezentacji narodowych. W sumie na kadry wyjechało aż ośmiu zawodników na co dzień trenujących z pierwszą drużyną Lecha.

– Oczywiście brakowało zawodników, którzy wyjechali na mecze swoich reprezentacji narodowych, ale cieszę się, mogliśmy rozegrać ten sparing. Popełniliśmy kilka błędów, co jest oczywiście normalne w spotkaniach kontrolnych – powiedział Bjelica.

W sobotnim sparingu zagrali zawodnicy, którzy na co dzień występują w drugiej drużynie Kolejorza. Szczególnie do udanych spotkanie z Olimpią może zaliczyć Paweł Tomczyk, który zdobył swoją pierwszą bramkę w drużynie Nenada Bjelica.

– Widać, że Paweł Tomczyk jest w dobrej formie, o czym mówił mi już wcześniej szkoleniowiec rezerw, Ivan Djurdjević. Podobali mi się także inni młodzi piłkarze np. prawy obrońca, Marcin Wasilewski, czy Gutierrez – mówi trener Kolejorza. – Dla mnie jednak inne kwestie są ważne, niż dla dziennikarzy. Ja patrzę na zespół jako kolektyw – kończy.

Fot. Roger Gorączniak
źródło Lech Poznań / www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz