Nenad Bjelica: – Ostatnie spotkania sprawiają, że drużyna jest pewna siebie


– Koncentrujemy się całkowicie na naszej grze i zadaniach, które mamy do wykonania. Chcemy na boisku w trakcie meczów wykonywać to w taki sposób jak w czasie treningów. Nie interesuje nas to z kim gramy, z jakim trenerem i na jakim stadionie. Liczy się dla nas to jak zagramy – mówi trener Kolejorza Nenad Bjelica.

Bjelica 10

Poznaniacy w niedzielę wrócą do gry o ligowe punkty. Będzie to dla nich pierwszy od szesnastu dni mecz. W trakcie przerwy na kadrę lechici pracowali nad tym, by podtrzymać dobrą dyspozycję.

– Robimy na każdym treningu wszystko, by poprawić grę w defensywie i ofensywnie. Chcemy zagrać tak samo jak ostatnio. Trzeba jednak powiedzieć, że gdy brakuje kilku piłkarzy to nie można pracować nad każdym elementem gry. Wykonaliśmy jednak kawał dobrej pracy i jesteśmy dobrze przygotowani do meczu – przyznaje chorwacki szkoleniowiec.

Lechici są w dobrej dyspozycji. Na ich sytuację mogły wpłynąć też rezultaty, które osiągali w przerwie na kadrę. Czterech piłkarzy zagrało w wygranym przez polską młodzieżówkę spotkaniu z Niemcami.

– Nie tylko ten mecz, ale nasze ostatnie spotkania sprawiają, że drużyna jest pewna siebie. Oczywiście fakt, że zagrali tak dobry mecz i wygrali, dodatkowo dodaje im pewności siebie. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zawodnicy grają w reprezentacjach tak dobre spotkania – podkreśla Bjelica.

Teraz jednak najistotniejsze jest to, by poznaniacy wygrali trzeci ligowy mecz z rzędu. Zadanie przed nimi postawione nie jest proste, bo ich rywalem będzie Śląsk, który nie przegrał czterech ostatnich meczów ligowych. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka zajmują obecnie ósme miejsce w tabeli ze stratą dwóch punktów do Kolejorza. – To dobra drużyna, która ma dobry atak i dobrą obronę. Czeka nas trudne spotkanie. Jesteśmy jednak w formie, dobrze przygotowaliśmy się do tego spotkania i liczymy na to, że zwyciężymy – mówi trener Lecha.

Przed niedzielnym meczem ma on spory ból głowy. W dobrej dyspozycji są dwaj napastnicy. Marcin Robak w tym sezonie zdobył już dziewięć bramek, a Dawid Kownacki trafiał do siatki rywala w pięciu ostatnich spotkaniach. – To bardzo pozytywny ból głowy. Jest taka opcja, że zagrają obaj, ale taką decyzję podejmiemy w trakcie meczu. Wiem też kto zagra w wyjściowym składzie. O tym jak będzie piłkarze dowiedzą się dzień przed spotkaniem – przyznaje Bjelica. – Cieszę się też, że Robak czuje się dobrze. Nie ma takich bólów jak wcześniej – podkreśla szkoleniowiec.

Fot. Roger Goraczniak
źródło ww.lechpoznan.pl / Lech Poznań

Dodaj komentarz