W kolejnej sondzie Naszego Głosu Poznańskiego i Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych TriC zapytaliśmy 156 naszych Czytelników o opinie na temat powiększenia terenów miasta o podpoznańskie gminy, m.in. Luboń, Suchy Las i Komorniki.

W naszym pytaniu (Czy Twoim zdaniem idea przyłączenia podpoznańskich gmin do Poznania to dobry pomysł?) 2/3 odpowiedzi wskazywało na utrzymanie status quo – gminy pozostają gminami, a Poznań – miastem w niezmienionej formule. Zwolennikami powiększenia terenów miejskich było 31% osób biorących udział w naszej analizie. Dla 3% respondentów sprawa ta nie ma istotnego znaczenia. Już z oględnych analiz wynika, że mieszkańcy okolicznych gmin – w znakomitej większości – są przeciwnikami prezydenckiego pomysłu. Głosy na „tak”, częściej pojawiały się w wypowiedziach osób zdradzających swoją miejską „poznańskość”.

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o finanse. Spośród opinii czytelniczych przekazanych nam poprzez tzw. „wolny ring” wyłowić można przede wszystkim głosy sprzeciwu powiązane z obawami „zamachu” na suwerenność decyzyjną i finansową gmin. Czytelnicy bez ogródek oskarżają twórców pomysłu o zamiar zwiększenia budżetu miejskiego, wyrażając jednocześnie obawy o centralny sposób zarządzania środkami. Mieszkańcy podpoznańskich gmin nie chcą z własnych podatków finansować tych inwestycji miejskich, które nie będą znajdować się w ich najbliższej okolicy. Zarządzanie na poziomie gminnym zwiększa zaś prawdopodobieństwo lokalnego wykorzystania środków. Z drugiej strony miejskie głosy na „tak” również poparte były argumentami finansowymi. Zwolennicy przyłączenia gmin mają zastrzeżenia, że gminy stały się „sypialniami”, natomiast ich mieszkańcy korzystają z miejskiej infrastruktury (m.in. komunikacji publicznej, dróg i parkingów), płacą podatki w ościennych gminach, nie wnosząc tym samym niczego do rozwoju i utrzymania miasta.

Przyjrzyjmy się też bliżej wypowiedziom naszych respondentów. W każdym przypadku zachowaliśmy oryginalną pisownię. W nawiasach podaliśmy pseudonimy autorów wypowiedzi.

Głosy sprzeciwu reprezentowane były m.in. poprzez następujące wypowiedzi:

„Żaden mieszkaniec, a tym bardziej władza gmin ościennych, nie zgodzi się na wyższe podatki, spadek jakości infrastruktury i usług komunalnych – czyli włączenie do Poznania” (dzejkob);

„Życie poza Poznaniem jest tańsze. Nie po to ludzie wyprowadzają się poza miasto, żeby po chwili zostać do niego przyłączonym” (Youlas);

„Widocznie Prezydent Jaśkowiak nie ma pomysłu jak ożywić gospodarczo Poznań i chce, żeby potencjał gospodarczy sąsiednich gmin, który był osiągany latami nagle zaczął pracować na wynik Poznania. Jest jeszcze kwestia większej władzy np. w GOAP-ie czy Metropolii Poznań i marginalizacja pozostałych członków (gmin) tych związków” (MIAD);

„Jeśli teraz Poznań nie dba o peryferia miasta to to się nie zmieni.” (mieszkaniec Żabikowa);

„Zbyt wielka improwizacja. „Rzucane” pomysły nie są ugruntowane ani merytorycznie ani empirycznie” (Zatroskany);

„Powinno się raczej rozwijać ideę integracji sąsiadujących gmin w ramach osobnego
„organizmu” – Metropolii Poznań zamiast powiększać granice miasta” (Łukasz ze Złotnik).

Pragniemy również przytoczyć przykładowe wypowiedzi przemawiające za przyłączeniem trzech gmin do terenów miejskich:

„Jestem na ‘Tak’. Dlaczego z moich podatków mam opłacać udogodnienia czytaj parkingi, transport miejski, szkoły przychodnie itp. Dla ludzi, którzy z miasta uciekli i tylko „śpią” w swoich gminach, a codziennie przyjeżdżają tu do pracy, przywożą dzieci do przedszkoli, szkół itp.” (Bartek);

„Ościenne gminy stały się sypialniami. Ich mieszkańcy wykorzystują miejską
infrastrukturę, rozjeżdżają nasze ulice, jeżdżą naszymi autobusami, zabierają nam miejsca parkingowe. Koniec darmochy. Czas zapłacić, jestem za przyłączeniem gmin do miasta.” (Poznańczyk);

„Dobre posunięcie. Większość dużych miast wchłania to co dookoła. Idą za tym pieniądze pozyskane od podatników” (mućka);

„Idea jest słuszna i prędzej czy później do tego będzie musiało dojść. Ale bez zmian przepisów i gwarancji nieumniejszenia dostępności środków na cele tych gmin, skończy się jak zawsze. Jednak obecny stan też nie jest OK. Czym byłby Suchy Las bez Obornickiej i Poznania? Czym będzie za 5 lat izolacji komunikacji z Poznaniem? Połączenie jest wielkim ryzykiem dla gmin, ale bez połączenia i tak
większość zacznie w końcu wracać do Poznania.”

Autor powyższej wypowiedzi podpisał się jako „Suchy Las – wójt nie chce stracić stołka”. I za ten podpis, wyjątkowo w tym numerze, a nie za wypowiedź, przyznajemy redakcyjny TriC Tygodnia. Autorowi (i wójtowi gminy Suchy Las) gratulujemy!

Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji na temat wyników sondy NGP po prostu wyślij do nas zapytanie – pod adres tric@tric.pl .

Kolejnej ankiety wypatrujcie już wkrótce na portalu „Naszego Głosu Poznańskiego”! Jesteśmy w górnym prawym narożniku strony! Polecamy się uwadze Czytelników!

Marcin Cybulski, Paweł Chmielowski