Najważniejsze to dobrze wystartować


Umiarkowany optymizm 

Spoglądając na wyniki trzech letnich meczów kontrolnych Lecha Poznań przed rozgrywkami PKO BP Ekstraklasy można czuć obawy i mieć zastrzeżenia. Wszak lechici nie wygrali żadnego, nie okazali się lepsi nawet od czeskich klubów ze średniej półki. Ze Slovanem Liberec przegrali 0:1, zaś z Banikiem Ostrava zremisowali 1:1. Nie należy jednak wyciągać z tych pojedynków zbyt pochopnych wniosków. Szkoleniowiec poznaniaków potraktował je w głównej mierze jako przegląd juniorów z rezerw. I trzeba przyznać, że ci nie wykazali się specjalną przebojowością czy błyskotliwością.

Na dobrą sprawę Lech rozegrał jeden prawdziwy sparing rozumiany jako sprawdzian przed rozpoczęciem ligi. W Holandii uległ w nim z AZ Alkmaar 0:4. I choć wynik trochę przeraża, to znowu nie można od razu łapać się za głowę. Poznaniacy zagrali bowiem całkiem przyzwoicie i wydaje się, że wynik mógł być łaskawszy dla niebiesko-białych, zważywszy na to, że 3 gole stracili, gdy na murawie prezentowali się młodzi zawodnicy z rezerw.

W Poznaniu mimo słabych sparingowych wyników czuć lekki powiew optymizmu. Powodem do zmartwień może być póki co słaba skuteczność. Dopiero co po infekcji bakteryjnej powrócił kapitan Mikael Ishak, do optymalnej formy po jeszcze dłuższej absencji powraca także Filip Szymczak. Nie ulega wątpliwości, że dyspozycja tych obu napastników będzie miała przełożenie na końcowe rezultaty poznańskiej drużyny. A korzystne wyniki Kolejorz musi osiągać już od pierwszej kolejki. Bo dobry start, to spokojniejsza przyszłość.

Mateusz Mamet

Fot. Dariusz Skorupiński

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz