Wojewoda ukarał Lecha


Trybuna nr 2 Inea Stadionu przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu będzie pusta podczas najbliższego meczu Lecha z Wisłą Kraków. Taką decyzję  podjął we wtorek wojewoda wielkopolski Piotr Florek.  Oprócz zamknięcia trybuny  wojewoda zdecydował o niewpuszczeniu kibiców drużyny gości.

 

Wcześniej  Lech został ukarany karą finansową przez Komisję Ligi Polskiego Związku Piłki Nożnej czytaj tutaj:

 

 

Na piątkowym spotkaniu Lecha Poznań z Wisłą Kraków kibice nie wejdą na „kocioł”. Zamknięcie trybuny nr 2  to efekt odpalenia środków pirotechnicznych podczas wygranego 6:1 meczu z Jagiellonią Białystok. Wówczas kibice ułożyli z kolorowych kwadratów napis „Kolejorz w końcu odpali”, po czym po chwili zaczęli podświetlać go odpalonymi racami. Decyzja wojewody ma rygor natychmiastowej wykonalności. Ewentualne odwołanie nie wstrzymuje jej wykonywania.

Władze Lecha zapowiedziały, że będą dążyć do zmiany obowiązującej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

– Decyzja o zamknięciu II Trybuny „Kocioł” w momencie rozpoczęcia decydującej fazy rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy boli nas tym bardziej – czytamy na stronie internetowej Lecha. – Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej wobec kilku tysięcy kibiców za złamanie prawa, za które odpowiada kilkanaście osób, uważamy za nieporozumienie. Sama Komisja Ligi, która tylko w tym roku zamykała stadiony lub trybuny w Warszawie czy Krakowie, przy wymierzeniu kary Lechowi Poznań nawet nie brała pod rozwagę nałożenia tak surowej kary Kolejorzowi. Lech Poznań przy organizacji meczów dochowuje wszelkiej staranności w kwestiach bezpieczeństwa. INEA Stadion w powszechnej opinii jest uznawany za najbezpieczniejszy obiekt w Polsce, a służby informacyjne organizatorów zostały uznane ostatnio za najlepsze w Polsce. Przyjmujemy karę, jednak jeszcze silniej podkreślamy, że będziemy dążyli wszystkimi prawnie dozwolonymi sposobami do zmiany obowiązującej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Jesteśmy karani za coś, czego nikt nie tylko w Polsce nie byłby w stanie zapewnić, czyli wykrycia u wszystkich z kilkunastu lub kilkudziesięciu tysięcy wchodzących na stadion przedmiotów wielkości zapalniczki. Na INEA Stadion przychodzą najróżniejsi kibice, z najróżniejszych środowisk także na trybunę II „Kocioł”. Kara dotknie wszystkich. Wielu z nich nawet nigdy nie widziało racy.

 

Informacje klubu po zamknięciu Kotła czytaj tutaj:

 

Zdjęcia: Roger Gorączniak

 

Dodaj komentarz