Nadzy w obronie dębów rogalińskich


Dęby na Łęgach Rogalińskich od lat są atrakcją turystyczną, ściągają zwłaszcza fotografów. Niedawno, o czym pisaliśmy, w pobliżu kilku dębów posadzono aleję z ok. 100 wierzb. Zdaniem środowiska artystycznego jest to niszczenie krajobrazu. – Wierzby zasłonią widok na dęby – twierdzi fotograf i bloger Jacek Bakutis. Opublikował on nagie osoby na tle dębów.  

– Nadzy w obronie krajobrazu to akcja mająca zwrócić uwagę na problem jakim są działania jednego człowieka, zmieniające magiczny pejzaż. Łęgi Rogalińskie w wyniku tych działań przestaną być miejscem przyciągającym tysiące fotografów z całej Europy. Osoby biorące udział w akcji chciały zamanifestować sprzeciw wobec działań Majątku Rogalin. Polegają one na sadzeniu pośród ikonicznych dębów wierzb, które przesłonią całkowicie dębowy krajobraz – czytamy w fotorelacji https://fotografwdrodze.pl/nadzy-w-obronie-krajobrazu/.

Czytaj także:

Wyrok na słynne dęby na łęgach rogalińskich

1 komentarz

  1. Dla ścisłości – nie posadzono tam żadnej alei. Pan prezes zarządzający spółką dzierżawiącą ten teren postanowił sobie posadzić przez środek łąki setkę wierzb.

    Nie ma to nic wspólnego z tradycyjnym sadzeniem wierzb – właśnie wzdłuż dróg czy rowów melioracyjnych.

    Pan prezes po prostu pała niezdrową niechęcią do wszystkich, którzy uważają to miejsce za wyjątkowe. Nie tylko o fotografów tu chodzi, jest skłócony ze wszystkimi wokół dzierżawionych terenów.

    I to jest jeden z powodów, dla których postanowił zniszczyć bezpowrotnie ten krajobraz, sadząc ten wierzbowy żywopłot przez środek skupiska najbardziej charakterystycznych dębów.

Dodaj komentarz