Na ratunek wróblom


Najbezpieczniejsze są spokojne miejsca, położone z dala od zgiełku ulicznego i aktywności ludzi oraz osłonięte od wiatru i silnego nasłonecznienia. Badania wykazują, że ptaki wybierają raczej budki używane, dlatego warto pamiętać, że wróble nie zasiedlą nowych budek od razu podczas pierwszego sezonu. Można je jednak do tego zachęcać. Pomocne może być umieszczenie budki blisko karmnika albo innego źródła pokarmu, na przykład chwastowiska. Możliwe jednak, że mimo wszystkich zachęt na pisklęta będzie trzeba trochę poczekać.

Wróblom można podawać wyłącznie karmę naturalną, na przykład nasiona słonecznika, ziarna zbóż czy pokruszone orzechy. Nie wolno karmić ptaków chlebem i resztkami ze stołu.

Specjaliści radzą, by po zawieszeniu budek nie otwierać ich i nie sprawdzać, czy są w niej ptaki – ten rodzaj aktywności lepiej zostawić profesjonalnym ornitologom. Część poznańskich budek będzie objęta monitoringiem eksperckim Uniwersytetu Przyrodniczego. Do połowy kwietnia będą objęte obserwacją, a przy niektórych z nich dodatkowo wystawiony zostanie pokarm specjalne przygotowany dla wróbli. W kolejnym etapie przeprowadzona zostanie ocena stopnia zajęcia budek przez wróble. Naukowcy podkreślają, że projekt jest długoterminowy, jeśli więc w pierwszym roku w budkach pojawi się chociaż kilka par, to wystarczy, by mówić o udanej akcji.

Budki dla wróbli to niejedyna pomoc, jaką Poznań oferuje ptakom. Od marca 2017 wszyscy, którzy znajdą dzikiego, rannego lub chorego ptaka na terenie miasta, mogą przynieść go do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Weterynaryjnej w Poznaniu przy ul. Szydłowskiej 43. Działa tam Ptasi Azyl, który wcześniej funkcjonował przy Nowym Zoo. Ptaki wymagające fachowej pomocy można przywozić do UCMW od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 21 oraz w weekendy od 10 do 18.

Zdjęcia Hieronim Dymalski

źródło www.poznan.pl / Alicja Wesołowska

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz