Akcja kibiców: chcą uzbierać 600 kilogramów kapsli


Duże zainteresowanie wzbudziła ogłoszona w czwartek wspólna akcja Kompanii Piwowarskiej i Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań. Kompania, kosztem 25 tysięcy zł, sfinansuje oprawę meczową. Natomiast kibice Kolejorza uzbierają 600 kg kapsli od piwa Lech Pils.

umowa1

Marka Lech Pils jest od lipca sponsorem głównym Lecha Poznań, a jak twierdzi Robert Wesoły z KP, sygnatariusz umowy z klubem, sponsoring sportowy nie może być pasywny. Powinien zakładać aktywność, integrację środowiska, a tak się składa, że i Lech ze swoimi kibicami, i piwo Lech Pils mogą swój wizerunek budować wspólnie wykorzystując swoją markę w Wielkopolsce. Ten gatunek piwa jest warzony od 1982 roku w niezmienionej recepturze, bo jak mówią ludzie z Kompanii – doskonałości nie powinno się modyfikować.

Na 600 kg kapsli, które muszą zgromadzić fani Kolejorza, potrzeba 300 tysięcy sztuk. Będzie je można oddawać w 160 punktach zlokalizowanych w całym regionie. Dobrze oznakowane urny na kapsle pojawią się też na stadionie, przy wejściach, a każda z nich pomieści 200 tys. sztuk. Ponieważ kibice już dziś wzajemnie mobilizują się do ich zbierania, można być pewnym, że urny nie będą długo stać puste. W akcji biorą udział 32 fankluby i sekcje z terenu całej Wielkopolski. Najbardziej aktywna kibicowska organizacja otrzyma w nagrodę 5 tys. zł na swoją działalność.

– Gorąco zachęcam wszystkich kibiców Lecha do aktywnego zbierania kapsli, najlepiej już od meczu z Zawiszą – mówi Piotr Ciesielski, prezes Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań. W czwartek podpisał umowę z władzami Kompanii Piwowarskiej inaugurując wspólną akcję. W ten sposób historia zatoczyła koło. Na początku XXI wieku kibice Lecha prowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję bojkotu Kompanii, gdy ta nie chciała wspierać klubu z Wielkopolski, ale związała się z Wisłą Kraków. Teraz władze Kompanii tamten krok określają jako błąd i zapowiadają coraz szerszą współpracę z kibicami Lecha.

Dodaj komentarz