Moder sprzedany i… wypożyczony


– Ten rok jest dla mnie wręcz szalony, bo spełniam kolejne marzenia sportowe. Strzeliłem gola dla Lecha przy Bułgarskiej, pomogłem klubowi na boisku osiągnąć cele, dostałem powołanie do pierwszej reprezentacji Polski i w niej zadebiutowałem, a teraz jeszcze transfer do Premier League, czyli do jednej z najlepszych lig na świecie. Ja jednak twardo stąpam po ziemi i cieszy mnie to, że zostaję jeszcze w Lechu jeszcze na kolejne miesiące, to było dla klubu i dla mnie ważne. Awansowaliśmy z chłopakami do fazy grupowej Ligi Europy i nie wyobrażam sobie, żebym miał w niej nie zagrać. Choć fajnie, że moja przyszłość piłkarska już się wyjaśniła i mogę ze spokojną głową skupiać się tylko na wyzwaniach, jakie czekają mnie na boisku. Umowa z Brighton daje mi dużą stabilizację – opowiada Jakub Moder.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz