Z kolei dla Kamińskiego ostatnie miesiące i tygodnie to wręcz bajka. 18-letni skrzydłowy robi furorę w Lechu Poznań, a do tego teraz doszły powołania do dwóch najważniejszych reprezentacji w kraju. We wrześniu zadebiutował w drużynie U-21 prowadzonej wówczas jeszcze przez Czesława Michniewicza. W październiku także jeszcze był na zgrupowaniu młodzieżówki, natomiast miesiąc później doczekał się już nominacji od Jerzego Brzęczka. Kto wie, czy przeciwko Ukrainie w Święto Niepodległości nie zobaczymy go na murawie Stadionu Śląskiego w Chorzowie. Trzymamy za to kciuki!
źródło www.lechpoznan.pl