Warta Poznań kolejny raz udowodniła swoją niezawodność! Do spotkania z Wisłą Kraków podeszła z poważnymi ubytkami kadrowymi. Zieloni jednak nie raz pokazali, że potrafią uporać się z kłopotami, a dziś to jeszcze dobitniej podkreślili. Pokonali Wisłę 2:1 (0:1), odnosząc pierwsze zwycięstwo w ekstraklasie na grodziskim obiekcie.

Zespół Piotra Tworka nie obawia się niczego. Nie zważając na problemy kadrowe, do każdej rywalizacji podchodzi z podniesioną głową. Warta kilkakrotnie pokazała, że im jest jej trudniej, tym dla niej lepiej. Do Bielska-Białej pojechała w mocno okrojonym składzie ze względu na zachorowania kilku ważnych zawodników, a mimo to pokonała Podbeskidzie 2:1. Klasę pokazała także w Mielcu, gdy przeciwko Stali grała przez całą drugą połowę o jednego gracza mniej. Osłabienie jednak jej nie przeszkodziło w odniesieniu zwycięstwa.

Problemy kadrowe zielonych nadal nie opuszczają. Trener Tworek ustalając jedenastkę na mecz z Wisłą Kraków musiał intensywnie się pogłowić. Poznaniaków nawiedziła bowiem tym razem plaga kontuzji. Absencji było na tyle dużo, że szkoleniowiec nie był w stanie dokonać wszystkich zmian w trakcie spotkania (ostatecznie nie zdecydował się na żadną z nich). Na ławce rezerwowych zasiadło zaledwie pięciu zawodników, w tym dwóch bramkarzy. Skład również odbiegał od optymalnego, natomiast Biała Gwiazda do Grodziska Wlkp. przyjechała w najmocniejszym zestawieniu.