Kolejne trudne wyzwanie czeka na szczypiornistów poznańskiego MKSu. Po pojedynku z niekwestionowanym liderem rozgrywek zawodnicy beniaminka na zapleczu Superligi zagrają na wyjeździe z Wolsztyniakiem Wolsztyn.

Podopieczni grającego trenera – Marcina Pietruszki na swoim parkiecie przegrywają niezwykle rzadko. Dwa tygodnie temu przekonała się o tym Nielba Wągrowiec, która przegrała w Wolsztynie jedną bramką. Doświadczony, długo ze sobą grający zespół z Wolsztyna wzmocnił się przed sezonem Krystianem Kutą i Andrzejem Wasilkiem. Obaj mają za sobą długie lata gry w ekstraklasie i z pewnością ich gra mocno wpływa na wyniki osiągane przez wolsztynian w tym roku. Bardzo groźny na skrzydle jest wychowanek kościańskiej Tęczy Hubert Kaczmarek, a nieszablonowym kreatorem gry jest Alan Raczkowiak.
W poznańskiej ekipie ponownie sporo problemów zdrowotnych. W meczu z Wybrzeżem kontuzji nabawił się Rafał Niedzielski i jego na pewno w sobotę nie zobaczymy. Duży problem z prawą ręką mają Bartosz Przedpełski i Jakub Perri, a z powodu choroby w Wolsztynie nie zagra Tomasz Sobota.

Czy jest zatem szansa na punkty?
– Szansa jest zawsze choć faworytem na pewno nie jesteśmy.W pierwszym meczu Wolsztyniak przyjechał do Poznania mocno osłabiony i zagrał rewelacyjne zawody. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby teraz było odwrotnie – mówi przed meczem trener Doman Leitgeber.

Początek tego derbowego pojedynku w sobotę o godzinie 17.00

Róża Wachowska
źródło: www.mks.poznan.pl