Minister ocenił, że „zaczyna się pewna perspektywa wyjścia z sytuacji”.
Zaznaczył, że w marcu trzeba będzie podjąć decyzję o zniesieniu restrykcji, które obecnie obowiązują, a nie są „aż tak bardzo przestrzegane”. Dodał, że chodzi m.in. o limity osób niezaszczepionych.
„Jeśli liczba zakażeń oscyluje bądź spada poniżej 10 tys., to na pewno będę rekomendował panu premierowi taki ruch” – zaznaczył.
Pytany o to, czy podczas pandemii nie zostało zrobione zbyt mało, stwierdził, że decyzje, które są podejmowane, „zawsze odbywały się w jakimś otoczeniu, zawsze były warunkowane różnymi sytuacjami, różnymi konfiguracjami, różnymi siłami politycznymi”.
„Nie jest sztuką mieć dobre pomysły, tylko sztuką jest mieć dobre pomysły, które są wdrażane” – mówił.
Do takich decyzji zaliczył obowiązkowe szczepienia nauczycieli i służb mundurowych, które nie zdobyły poparcia większości decydentów.