Minister zdrowia mówi, czy lockdown zostanie przedłużony po 17 stycznia


„Podając te wartości zastrzegaliśmy się, że ta sytuacja nigdy nie może być oceniana w pełni jednowymiarowo, bo nawet jeżeli będzie mała liczba przyrostu zakażeń, a będziemy mieli do czynienia na przykład z dużym obłożeniem infrastruktury szpitalnej, czyli będzie mało respiratorów, mało wolnych łóżek, to wiadomo, że nie będziemy kierowali się tylko i wyłącznie jednym wskaźnikiem, a trzeba mieć ogląd na całą sytuacją. A tutaj na decyzjach, które podjęliśmy, zaciążyło przede wszystkim widmo trzeciej fali (epidemii) i tego, że ten okres świąteczny i poświąteczny, noworoczny, sprzyja jednak większej integracji społecznej” – powiedział.

Jak zaznaczył, na wszystkich wykresach, które ogląda, które mówią o tak zwanej mobilności społecznej, „widać, że poziom aktywności przez ostatnie pół miesiąca był powracający do tego, co się działo w wakacje”.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz