Mieszkańcy tłumnie odwiedzają cmentarze; w maseczkach – pojedyncze osoby


Podobnie sytuacja wygląda w innych wielkopolskich miejscowościach. W kilkutysięcznych Skokach, miejscowości oddalonej od Poznania o ok. 30 kilometrów, nad ruchem także czuwa miejscowa policja. Ruch przy nekropolii jest spory, ale przed południem nie było tam większego problemu ze znalezieniem miejsca do zaparkowania auta.

„Maseczki? Zakażenia? To nie powinien być dzisiaj główny temat. Dziś najważniejsze, to pamiętać i wspominać bliskich zmarłych. Faktycznie, jest sporo ludzi, ale nie ma jakiegoś tłumu. Poza tym, to w większości ludzie, z którymi pracujemy, spotykamy się w sklepach – tam nie noszą już ludzie maseczek, a mają je mieć na cmentarzu, na świeżym powietrzu?” – powiedział PAP jeden z mężczyzn odwiedzających w poniedziałek cmentarz w Skokach.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz