Michała Rosiaka nagrała kamera autobusu miejskiego. Siedział na przystanku i wysłał zdjęcie


Są nowe ustalenia w sprawie zaginionego studenta Michała Rosiaka. O godz. 1.36 w nocy z czwartku na piątek nagrała go kamera autobusu linii 248. Siedział na przystanku i wysłał zdjęcie na przez aplikację Snapchat do swojego znajomego. Takie informacje podała poznańska  Gazeta Wyborcza.

W nocy z 17 na 18 stycznia, Michał Rosiak wracał ze Starego Rynku do domu na Nowym Mieście. Do tej pory tam nie dotarł. O godz. 0.54 wyszedł z jednego z klubów nocnych na Starym Rynku. Ostatni ślad urywa się na przystanku autobusowym przy ul. Szelągowskiej, koło dworca kolejowego i autobusowego Poznań Garbary. Tam, w piątek nad ranem został znaleziony jego telefon komórkowy. Później jednak policjanci wpadli na trop dzięki nagraniom kamery z autobusu – informuje GW. 19-latka widać na nagraniu dokładnie o godzinie 1.36, kiedy autobus wjechał w zatoczkę przy postoju. Student wówczas siedział na przystanku. W tym miejscu później znaleziono jego telefon. Autobus zatrzymał się i po chwili odjechał, ale Michał Rosiak nie wsiadł do niego.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz