Michał Śmigiel wygrywa kwalifikacje przed 5. rundą KIA LOTOS RACE na torze w czeskim Moście


Pasjonująca walka na ułamki sekundy różnicy między czołowymi kierowcami klasyfikacji generalnej KIA LOTOS RACE oraz groźnie wyglądający wypadek Macieja Chałasa w końcówce pierwszej, przerwanej części kwalifikacji były sobotnim preludium przed niedzielnymi wyścigami Mistrzostw Polski Kia Picanto na torze w Moście.

Tokar


Błękitne niebo, temperatura od 20 do 30 OC i delikatny wietrzyk towarzyszyły zawodnikom przez wszystkie trzy części sobotnich kwalifikacji przed 5. rundą Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE, które z gościnnymi występami zawitały tym razem na przepięknie położony Autodrom Most w Czechach.
W Q1 najlepszym czasem popisał się lider klasyfikacji generalnej – Michał Śmigiel.                          Okrążenie liczącego 4212 m długości krętego, technicznego toru w Moście pokonał w czasie 2 minut i niecałych 10 sekund, czyli ze średnią prędkością 116,7 km/h. Drugi kierowca w pierwszej części kwalifikacji – Konrad Wróbel – stracił do niego jedynie 0,265 s, a trzeci – Albert Legutko – 0,386 s. Na wysokim 5. miejscu Q1 ukończył Radosław Turek – kierowca VIP, redaktor polskiej edycji magazynu „Top Gear” (tylko 0,542 s straty do najszybszego). Drugi z VIP-ów – Piotr Sielicki, zastępca redaktora naczelnego portalu moto.pl – przewodził piątce, która w Q1 zakończyła występ w kwalifikacjach (strata 4,003 s do lidera). Razem z nim do Q2 nie awansowali Adrian Pelc, Marcin Ganowski, Roxanne Treuberg i Piotr  Humański. Maciej Chałas, który pod koniec pierwszej części kwalifikacji rozbił swoje Picanto, nie doznał w wypadku żadnych obrażeń. Niestety, mimo że wcześniej zdążył uzyskać 15. czas, premiowany awansem do Q2, nie mógł wziąć udziału w drugiej części kwalifikacji, bo jego mocno poturbowane Picanto na długo musiało trafić w ręce mechaników.
W drugiej odsłonie kwalifikacji, na 3. okrążeniu, znakomitym czasem błysnął Albert Legutko, który czas Michała Śmigla z Q1 poprawił o ponad 0,3 s. Jako jedyny przejechał okrążenie toru ze średnią prędkością ponad 117 km/h. Drugi w Q2 Michał Śmigiel stracił do niego „aż” 0,638 s. „Aż”, bo w Q1 w takiej stracie do najszybszego zawodnika zmieściło się sześciu kierowców. Na 3. miejscu drugą część kwalifikacji zakończył Konrad Wróbel. Do finałowej rundy kwalifikacyjnej nie awansowali Rafał Berdys, Maximillian Zupanic, Damian Litwinowicz, Tomasz Magdziarz i Maciej Chałas, który nie mógł wziąć udziału w Q2. Na 10. pozycji tę część kwalifikacyjnych zmagań zakończył Max Zschuppe, który swoje najszybsze okrążenie przejechał ze średnią prędkością o zaledwie 1,6 km/h niższą niż zwycięzca Q2.
Gdy o godz. 13:50 dziesiątka najszybszych kierowców wystartowała do 10-minutowej                       ostatniej części kwalifikacji, temperatura powietrza wynosiła już 30 OC i na torze zrobiło się bardzo gorąco. Dosłownie i w przenośni. W tak krótkim czasie kierowcy mogą przejechać tylko 4 okrążenia z pomiarem czasu, więc muszą cisnąć od początku do końca. Tym, który przez chwilę cieszył się z wygrania kwalifikacji był Filip Tokar. Niestety, najlepszy czas (2 minuty i 9,897 s) uzyskał niezgodnie z zasadami wyścigowego savoir-vivre’u, ścinając szykanę. Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, aby czas uzyskany na tym okrążeniu  Tokarowi    anulować. „O tym, że to ja wygrałem kwalifikacje dowiedziałem się jeszcze zanim opuściliśmy park zamknięty” – powiedział Michał Śmigiel, którego najszybsze okrążenie (2 minuty i 10,080 s) było wolniejsze od najszybszego, ale anulowanego okrążenia Filipa Tokara o – mniej więcej – tyle, ile trwa mrugnięcie okiem. Za najlepszy wynik w                                      kwalifikacjach do konta punktowego za tę rundę Michał Śmigiel dopisze dodatkowe 10                       punktów i będzie przewodził stawce 20 kierowców w jutrzejszym wyścigu nr 1. Bonusowe punkty za zajęcie drugiego i trzeciego miejsce zdobyli Filip Tokar (6 punktów) i Albert  Legutko (4 punkty). W drugim najszybszym i już poprawnie przejechanym okrążeniu Tokar uzyskał czas 2 minuty i 10,168 s, czyli o zaledwie 0,088 s (!) więcej niż wynosił najlepszy czas Śmigla. Kolejne miejsca w kwalifikacjach zajęli Konrad Wróbel, Paweł Wysmyk, Karol Urbaniak, Radosław Turek, Mike Beckhusen, Paweł Malczak i Max Zschuppe.
Partnerem strategicznym Kia Motors Polska  przy organizacji Mistrzostw Polski KIA LOTOS RACE jest firma LOTOS Oil, projekt wspomagają także Bank BGŻ BNP Paribas oraz PZU.
Wszystkie informacje dotyczące Mistrzostw Polski Kia Picanto można znaleźć na                                      facebookowym profilu KIA LOTOS RACE https://www.facebook.com/KiaLotosRace oraz na stronie internetowej www.kialotosrace.pl.

Dodaj komentarz