Lech vs. Cracovia: mecz przyjaźni rozpoczyna nowy sezon przy Bułgarskiej


41-letni trener swoich podopiecznych już od pierwszych czerwcowych sparingów przyzwyczaja do ustawienia z trzema obrońcami, dla Janickiego jednak to nie żadna nowość. – Miałem przyjemność już wcześniej grać w tym ustawieniu i czuję się w nim dobrze. Od trenera zależy, czy gramy trójką czy czwórką z tyłu. Wydaje mi się, że z meczu na mecz wygląda to coraz lepiej. Tracimy ostatnio bramki jako zespół, to nie poszczególni zawodnicy zawalają gole.

Jak wiadomo najbliższe mecze zostaną rozegrane w Poznaniu bez udziału kibiców, stoper Lecha bardzo tego żałuje. – Takie spotkania mają taką aurę nieco sparingową, więc musimy się do nich inaczej przygotować. Przyjemnie było chociażby w Płocku usłyszeć doping naszych kibiców, ale niestety w niedzielę ich zabraknie.

Faworytami w tym starciu są lechici i to nie tylko dlatego, że Cracovia ostatni raz przy Bułgarskiej wygrała w 2006r.

 

źródło www.lechpoznan.pl

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz