Nietypowo, bo w poniedziałek żużlowcy Betardu Sparty Wrocław, nad którymi patronat sprawuje Nasz Głos Poznański, zmierzą się na Golęcinie z naszpikowanym gwiazdami zespołem KS Get Well Toruń. W przypadku zwycięstwa, podopieczni Piotra Barona zachowają szanse na awans do fazy Play – off. W pierwszym meczu torunianie wygrali na Motoarenie 60:30. Jak przed każdą kolejką dokonaliśmy porównania zawodników obu drużyn.
Tai Woffinden – Martin Vaculik
Gdyby porównać wtorkowe występy obu panów w rozgrywkach szwedzkiej Elitserien, postawilibyśmy na Słowaka, ponieważ zdobył on komplet, 18. punktów dla swojej Rospiggarny Hallstavik. Z kolei „Woffy” zakończył zmagania w barwach Elit Vetlandy z zaledwie dwoma oczkami i dwoma bonusami. Z tym, że Tai w barwach Sparty, a do tego na torze w Poznaniu, radzi sobie w tym sezonie znakomicie, o czym świadczy jego średnia domowa na poziomie 2,750 i przewidujemy, iż nieznacznie, ale będzie lepszy od Vaculika.
1 – 0
Szymon Woźniak – Kacper Gomólski
Zarówno Szymon, jak i Kacper jadąc w ostatniej kolejce na własnym torze, dobrze wywiązali się z roli doparowych. Dodatkowo zawodnik „Aniołów” wywalczył 10 punktów w lidze szwedzkiej. Obu jednak charakteryzuje gorsza postawa na obcych torach, dlatego typujemy wyższą zdobycz w wykonaniu wychowanka bydgoskiej Polonii.
1 – 0
Maciej Janowski – Chris Holder
Pojedynek 28. z 9. żużlowcem PGE Ekstraligi. Pod tym względem zdecydowanym faworytem jest Australijczyk, ale jego piętą achillesową w tym roku są spotkania wyjazdowe, w których wykręcił średnią 1,667 na bieg. Natomiast „Magic” niezmiennie przeplata lepsze mecze z gorszymi i zaskoczeniem nie będzie żaden wynik z jego strony. W związku z tym stawiamy na remis.
1 – 1
Tomasz Jędrzejak – Adrian Miedziński
Nie jest to najlepszy rok w karierze Miedzińskiego. Nieprzerwanie związany z toruńskimi barwami zawodnik nie zachwyca nawet na dobrze sobie znanej Motoarenie, a na wyjazdach legitymuje się średnią biegopunktową na poziomie 1,586. O wiele pewniejszy u siebie jest kapitan Spartan. Popularny „Ogór” w ostatnich trzech meczach na Golęcinie zgromadził na swoim koncie odpowiednio 10+1, 8 oraz 11punktów i jeśli podobny rezultat powtórzy w najbliższy poniedziałek, to naszym zdaniem będzie górą w tej konfrontacji.
1 – 0
Vaclav Milik – Greg Hancock
Milik niewątpliwie jest jedną z rewelacji tego sezonu, ale przeciwko Unii Tarnów, czyli teoretycznie najsłabszemu rywalowi, przytrafił mu się pierwszy domowy występ poniżej 10. punktów i to dużo poniżej, bo uzbierał jedynie 5+1 oczek, nie wygrywając przy tym żadnego wyścigu. Nie wiadomo, czy jest to zwiastun małego kryzysu, ale i tak zdecydowanie stawiamy na rozpędzającego się Hancocka. Trzykrotny mistrz świata wchodzi w decydującą fazę walki o czwarty tytuł i ma to swoje odzwierciedlenie także w rozgrywkach ligowych w Polsce, czego dowodem był komplet punktów tydzień temu przeciwko Stali Gorzów.
0 – 1
Damian Dróżdż – Paweł Przedpełski
Duży postęp pod nieobecność Maksyma Drabika robią dwaj juniorzy Sparty, a szczególnie Damian Dróżdż, który z Unią Tarnów zdobył aż 10+1 oczek. Nie jest to jednak jeszcze ta klasa sportowa, co Paweł Przedpełski. Młodzieżowiec Get Well, mimo że nie ma oszałamiającej średniej wyjazdowej (1,600), to jest ona nadal wyższa od domowych statystyk Dróżdża (1,368) i właśnie w wychowanku toruńskich „Aniołów” upatrujemy zwycięzcy tej rywalizacji.
0 – 1
Adrian Gała – Igor Kopeć – Sobczyński
Każdy punkt w wykonaniu Kopcia – Sobczyńskiego będzie jego wielkim sukcesem, ponieważ na razie brakuje mu doświadczenia, a jego bolączką jest moment startowy. Każdy chyba wie, co to oznacza na tak wybitnie startowym owalu, jak ten przygotowywany przez Piotra Barona w stolicy Wielkopolski. O wiele więcej szans na dobry występ dajemy zatem Adrianowi Gale, który podobnie, jak Dróżdż coraz częściej punktuje już nie tylko w biegu juniorskim.
1 – 0
Wynik końcowy to 5 – 3 na korzyść Betardu Sparty Wrocław.
Alan Wójtowicz
Fot. Marcin Świacki
