ME U21: Polacy zremisowali ze Szwedami w „spotkaniu o wszystko”. Kownacki najlepszy z Polaków


Po porażce ze Słowakami w piątkowym spotkaniu w mistrzostwach Europy U21 (czytaj tutaj kliknij) reprezentanci Polski musieli dzisiaj wygrać ze Szwedami, aby nadal realnie liczyć się w grze. Niestety, zawodnicy trenera Marcina Dorny (mieszkańca podpoznańskiego Zakrzewa) wywalczyli zaledwie punkt. Bramki dla Polaków zdobyli Łukasz Moneta oraz najlepszy z piłkarzy Lecha Poznań Dawid Kownacki, który dodatkowo zanotował asystę.

 

Początek spotkania miał podobny przebieg do pojedynku ze Słowakami. Reprezentanci Polski starali się budować szybkie akcje, włączając w grę ofensywną bocznych obrońców – Tomasza Kędziorę (Lech) oraz Pawła Jaroszyńskiego (Cracovia). I podobnie jak w pierwszym starciu za sprawą Łukasza Monety gospodarze turnieju objęli prowadzenie już na początku spotkania. Doskonale w akcji bramkowej pokazał się Dawid Kownacki, który najpierw minął rywala prostym zwodem, a następnie posłał futbolówkę po ziemi w pole karne Antona Cajtofta (Jonkopings). Tam dopadł do niej piłkarz chorzowskiego Ruchu i dopełnił formalności w 6. minucie meczu.

Dalsza część spotkania to powtórka z rozrywki, czyli scenariusz z pierwszego meczu. Polacy oddali inicjatywę rywalowi, czekając na rozwój wydarzeń. Taki plan oczywiście przełożył się na uśpienie gry ofensywnej, którą początkowo starał się prowadzić Dawid Kownacki. Błędów po raz kolejny nie ustrzegli się defensorzy Lecha Poznań. Jan Bednarek z Tomaszem Kędziorą nie popisali się szczególnie w 36. minucie, kiedy to wpadli na siebie i najpierw Jakuba Wrąbla (Olimpia Grudziądz) starał się pokonać Alexander Fransson (FC Basel), a finalnie piłkę do siatki wpakował Carlos Strandberg (Westerlo). Niestety, dalsza gra pasywna oraz błędy w obronie doprowadziły do tego, że Szwedzi objęli prowadzenie jeszcze w pierwszej połowie, a dokładnie w 41. minucie po trafieniu Une Larssona (Djurgardens IF) po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Reprezentanci Polski zaatakowali w ostatnim kwadransie, co opłaciło się dopiero w doliczonym czasie gry. W polu karnym nieprzepisowo powstrzymywany był Krzysztof Piątek (Cracovia), a do wykonania jedenastki podszedł Dawid Kownacki. Lechita bardzo pewnie posłał piłkę po ziemi kompletnie myląc Crajtofta.

Warto zaznaczyć, że pod koniec spotkania dobre momenty zanotował, zarówno Tomasz Kędziora, jak i Jan Bednarek. Pierwszy w 81. minucie świetnie dośrodkował na głowę Jarosława Niezgody (Ruch Chorzów), jednak po jego strzale świetnie spisał się szwedzki golkiper. Chwilę później Jan Bednarek świetnie zablokował Cibickiego, który w przypadku błędu Polaka miałby przed sobą tylko Jakuba Wrąbla.

Po dwóch spotkaniach reprezentacja Polski U21 zajmuje ostatnie miejsce w grupie A z dorobkiem jednego punktu. W tabeli przewodzą Anglicy, którzy po dzisiejszej wygranej ze Słowakami mają cztery oczka. Aby nadal liczyć na awans z grupy, w ostatnim spotkaniu Polacy muszą wygrać z Anglikami różnicą co najmniej dwóch bramek, a dodatkowo w starciu Szwecji ze Słowacją musi paść remis. Wtedy o awansie do dalszej fazy rozgrywek decydować będzie mała tabela dla trzech drużyn, które zajęły drugie miejsca w swoich grupach.

Bramki: 6′ Łukasz Moneta, 90+1’Dawid Kownacki 90 (k) – 36′ Carlos Strandberg, 41′ Une Larsson.

Polska U21: Wrąbel – Kędziora, Jach, Bednarek, Jaroszyński – Dawidowicz (88. Piątek), Linetty, Moneta (74. Lipski), Frankowski – Kownacki, Stępiński (58. Niezgoda)

Szwecja U21: Cajtoft – Wahlqvist, Larsson, Dagerstål, Lundqvist -Tibbling (62. Tankovic), Hallberg, Fransson (87. Mrabti), Olsson, Cibicki, Strandberg (69. Engvall).

Żółte kartki: 46′ Kownacki, 65′ Niezgoda, 71′ Bednarek, 86′ Linetty – 19′ Olsson, 24′ Strandberg, 29′ Cibicki, 89′ Hallberg, 90′ Dagerstål, 90+5′ Wahlqvist.

Paweł Klama

fot. Łukasz Grochala, Michał Stańczyk / Cyfrasport / www.pzpn.pl

Dodaj komentarz