Mariusz Rumak i Leszek Ojrzyński po meczu Lech – Podbeskidzie, który zakończył się wygraną Lecha 2:1.

Mariusz Rumak
Tak jak się spodziewaliśmy, było to trudne spotkanie. Nie wykorzystaliśmy sytuacji, które mieliśmy. Przeciwnik po ładnym strzale wyrównał. Zaczęły się wielkie emocje. Na całe szczęście, Mateusz opanował emocje i w swoje 23 urodziny strzelił bramkę. Cieszymy się, że dzisiaj wygraliśmy. Trudny mecz, chociaż wiele rzeczy nam nie wychodziło, szczęście gdzieś powróciło. Taka dygresja, bardzo trudno będzie nam wygrywać kolejne spotkania juniorami. Niestety, brakuje nam doświadczenia.

Leszek Ojrzyński
Zacznę od końca. Bramka na 2:1 dla gospodarzy… Tak nie możemy grać, nie możemy faulować w taki sposób w ostatnich sekundach spotkania, w takim miejscu. Dzisiaj, nie wywozimy nawet jednego punktu. Wrócę do początku meczu. Ponownie daliśmy szansę gospodarzom. Nie powinniśmy tak się zachowywać w polu karnym. Powinniśmy trzymać się blisko piłki, a nie pozwalać przeciwnikowi na rozegranie piłki, na stwarzanie sobie sytuacji. Następnie to my zdobyliśmy bramką na 1:1. W dzisiejszym spotkaniu, podarowaliśmy Lechowi bramki. Mieliśmy 200 lub nawet 300 % sytuacje, jeśli takich się nie strzela nawet na Lechu, to nie wygrywa się takich spotkań.

źródło: www.lechpoznan.pl

Fot. Roger Goraczniak