Marcin Kloziński: – Każdy mecz bardzo istotny


– Jakub Fiszer, ciekawie Pan to powiedział – „wejście smoka”. Zaskoczył dziś wszystkich takim przebudzeniem. Cztery rzuty za trzy w jednej kwarcie, to bardzo rzadki widok. Pełen szacunek…

– Kuba bardzo nam pomógł. Odegrał ważną rolę w tym spotkaniu. Ma bardzo dobrą etykę pracy, jest dobrze wyszkolony technicznie. Jest też dobrym duchem drużyny. Takie występy są zarówno dla nas, ale i dla niego nagrodą za to, jak pracuje i jakim jest człowiekiem.

– Był Kuba Fiszer, mówiliśmy o Michale Marku, ale w kluczowych momentach piłka wędrowała do rąk Marcina Fliegera. Ten ponownie pokazał niesamowite opanowanie i charakter.

– Mamy ten komfort, że w naszym zespole jest czołowy strzelec ligi, znakomity zawodnik. Dobrze się stało, że piłka w ostatnich, a zarazem decydujących momentach trafiała właśnie do Marcina.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz