Magiczny koncert Korteza w Suchym Lesie


Na scenie stanął młody, skromny chłopak z gitarą. Bez zapowiedzi i niepotrzebnych wstępów zaśpiewał:, Dzwonili od rana, że w nocy mam lot, że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą……”. ,,Pocztówką z Kosmosu”, Kortez rozpoczął magiczny koncert w Centrum Kultury Suchy Las. Z każdą minutą licznie zgromadzona widownia zamykała oczy i nuciła przebój za przebojem. Śmiało mogę powiedzieć, że niektórzy byli w pięknym transie, tak jak artysta i jego muzycy.  

Kortez 1 Kortez 2 Kortez 3

Łukasz Fedorkiewicz, pseudonim Kortez, udowodnił, że otrzymane w tym roku nagrody to nie przypadek. Zainspirowany Clarencem Greenwoodem mocno wszedł na polski rynek muzyczny. Za utwór ,,Zostań” oraz Album Bumerang otrzymał Fryderyka 2016. Nikt z około 500 osobowej widowni nie miał wątpliwości, że Kortez to wykonawca prawdziwy, z własną wizją, naturalnym przekazem, opowiadający pięknym, charakterystycznym głosem historie o życiu. Zdolny, grający na instrumentach klawiszowych, trąbce i gitarze, pracujący  jako robotnik na budowie, absolwent szkoły muzycznej nie zawiódł publiczności w Suchym Lesie. Kiedy zaśpiewał ,,Od dawna już wiem” i ,,Imbir”, utwory długo utrzymujące się w czołówce  listy przebojów radiowej Trójki, sala ,,odpłynęła” z muzykami.

A ja od od dawna już wiem, że Kortez zaśpiewa wiele piosenek i zdobędzie fanów na lata. Po odebranej nagrodzie w Opolu kilka wieczorów słuchałem jego płyty. Wychodząca z pięknego sucholeskiego Centrum Kultury uczestniczka koncertu wyznała, że nuty i śpiew Korteza docierają do serca. Trudno o trafniejszą recenzję.

Tekst i zdjęcia Ireneusz Antkowiak

 

Dodaj komentarz