Maciej Skorża spokojnie podchodzi do drugiego starcia z Videotonem. Szkoleniowiec nie chce jeszcze mówić o Lechu jako uczestniku fazy grupowej Ligi Europy i przed tym samym przestrzega dziennikarzy oraz swoich podopiecznych. Oto co trener miał do powiedzenia na konferencji przedmeczowej.
– To chyba najwyższa zaliczka jaką wywalczyła moja drużyna w europejskich pucharach – przyznaje M. Skorża. – W piłce nożnej jednak nawet 6:0 nie jest gwarancją awansu. Nie mówmy o komfortowej sytuacji, bo jeszcze zawodnicy wyjdą zbyt rozleniwieni. Musimy zapomnieć o wyniku z Poznania i ciężko walczyć, by awansować. Videoton to drużyna, której należy się szacunek, a najlepiej o moim stosunku do tej rywalizacji świadczy fakt, że oszczędzaliśmy niektórych graczy w meczu z Piastem po to, by jutro byli w najwyższej formie. Celem nadrzędnym dla nas była gra w pucharach. O to walczyliśmy cały poprzedni sezon i dziś jesteśmy o jeden mecz od osiągnięcia celu. Każdy mecz rozgrywany do tej pory był temu podporządkowany. To, że osiągamy takie a nie inne wyniki w lidze ma kilka przyczyn. Nie chcę o nich mówić, teraz ważny jest tylko jutrzejszy mecz.
Wybierzcie Lechowi rywali w fazie grupowej Ligi Europy!!! – kliknij tutaj
Fot. Roger Gorączniak
źródło www.lechpoznan.pl