Ma 80 lat, w maju złamał kręgosłup, a w weekend przebiegł triathlon


W spocie Triathlon is for everyone, który nagrywany był przed pięcioma laty, mówi też o tym, dlaczego lubi triathlon. „Na rowerze czuję się jakbym miał dopięte skrzydła. Biegać lubiłem zawsze. Na triathlonach spotykam ludzi o podobnej pasji jak ja. Są to ludzie młodsi i raczej o chorobach nie rozmawiają. Mi do tej pory zdrowie też dopisuje. To satysfakcja”. Pięć lat później, mimo poważnego wypadku Henryk Michałowski kończy 56.6 kilometrowy triathlon z niedosytem i spokojnie planuje poprawę wyniku: „Na powrót do formy potrzeba czasu”.

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz