Ma 80 lat, w maju złamał kręgosłup, a w weekend przebiegł triathlon


Niewielu jest jednak takich, jak Pan Henryk Michałowski. W swojej kategorii, mężczyzn w wieku 80+, startował jako jedyny. Ponad 56-kilometrową trasę pokonał w 3 godziny, 50 minut i 48 sekund. Dystans pływacki liczący 950 metrów przepłynął w 31 minut i 48 sekund. Wyjaśnia jednak, że gdyby nie uraz karku, przez który musiał zatrzymywać się w wodzie, by sprawdzić czy płynie w dobrym kierunku, czas byłby lepszy o parę minut. Na liczącym 45 kilometrów etapie kolarskim przesunął się o pozycję do góry. Udało mu się ją utrzymać również na 11-kilometrowym etapie biegowym. Mając 80 lat, 3 i pół miesiąca po złamaniu kręgosłupa pokonał 56,6 km triathlonu z czasem 3:50:48. Mimo tego po przekroczeniu sprawiał wrażenie, że mógłby biec dalej. Co zresztą zrobił, udając się truchtem po rzeczy, by zdążyć przebrać się na ceremonię wręczenia nagród.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz