– Nie zamiatamy sprawy pod dywan – czytamy w komunikacie. – Jako Luboński Strajk Kobiet patrzymy na ręce parafiom, w których pracował Przemysław C. Stoimy po stronie wszystkich ofiar, a szczególnie wspieramy pierwszą odważną kobietę, która po wielu latach zdecydowała się przerwać milczenie i zgłosić się na policję. Wiele z nas chodziło do parafii św. Barbary, do parafii św. Jana Pawła II. Jako dzieci, nastolatki, jako dorosłe osoby. Wiele z nas kojarzy Przemysława, który miał kontakt z dziećmi także po tym, jak odsiedział wyrok za posiadanie materiałów z pornografią dziecięcą. I jest dla nas przerażające, że w takim mieście jak Luboń, w którym proboszcz „wie”, kiedy ostatni raz było się u spowiedzi – nikt nie wiedział o tym, z jakiego powodu Przemysław C. trafił do więzienia. Rycerze Chrystusa zapewniają pomoc prawną pedofilowi. My organizujemy się oddolnie i pomagamy ofiarom z bezpłatnymi konsultacjami prawnymi. Nie liczymy na pomoc żadnej organizacji, czy stowarzyszenia, bo wiemy, że większość będzie bała oficjalnie zająć w tej sprawie stanowisko. Przemysław C. przyznał się do wykorzystania seksualnego dziewczynki poniżej 15. roku życia, więc dla nas sprawa jest jasna – stajemy po stronie ofiary. I będziemy bronić każdej kolejnej osoby, która była molestowana.