Podczas drugiej części spotkania lubinianie jeszcze częściej mieli piłkę przy nodze, bo aż przez 73% czasu. Również to nie przyniosło skutecznego strzału, choć gospodarze mieli do tego wiele okazji. Jedną z nich było uderzenie Czerwińskiego z piątego metra – jednak obok bramki. Druga część spotkania była ciekawsza od pierwszych trzech kwadransów. Do ataków ruszyli lechici i to przyniosło efekty w 52. minucie, kiedy do Christian Gyrjtkaer pokonał Hładuna i dał zwycięstwo poznaniakom.
Trzy punkty doliczone do koszyka poznaniaków i nie muszą przejmować się oni tym, jakie wyniki uzyskają zespoły z Białegostoku oraz z Warszawy. Wystarczy patrzenie na siebie, aby zdobyć mistrzostwo kraju.
ZAGŁĘBIE LUBIN – LECH POZNAŃ 0:1 (0:0)
Bramka: Gytkjaer (52)
Żółte kartki: Tosik, Matuszczyk, Pietrzak, Starzyński – Gytkjaer, Vujadinović, Gumny, Majewski, Putnocky
Zagłębie: Dominik Hładun – Alan Czerwiński, Lubomir Guldan, Bartosz Kopacz, Rafał Pietrzak – Jakub Tosik (75. Bartłomiej Pawłowski), Adam Matuszczyk – Filip Jagiełło, Filip Starzyński (81. Patryk Tuszyński), Bartosz Slisz (59. Paweł Żyra) – Jakub Mares
Lech: Matus Putnocky – Robert Gumny, Emir Dilaver, Nikola Vujadinović, Volodymyr Kostevych – Łukasz Trałka, Maciej Gajos, Radosław Majewski – Mario Situm (75. Rafał Janicki), Christian Gytkjaer (79. Oleksiy Khoblenko), Kamil Jóźwiak (87. Darko Jevtić).
4 zwycięstwa i 1 remis w ostatnich 5 meczach daje mistrzostwo. Hej Lech!