Lekarze rodzinni zwrócili też uwagę na „potężne zagrożenie, które niesie z sobą przeniesienie testowania do już ledwo wydolnych gabinetów lekarzy rodzinnych”.
„Pomijając brak kadr, trzeba pamiętać, że w każdej chwili może dojść do wybuchu kolejnego ogniska zakażenia, co dla pacjentów cierpiących na inne poważne schorzenia (+niecovidowe+) może oznaczać jedno! Brak możliwości dalszego leczenia. W sytuacji ograniczeń przyjęć szpitalnych, czy w placówkach specjalistycznych (AOS-ach), to właśnie u nas, w POZ-tach, tysiące chorych znajduje jedyną opiekę” – zaznaczyła Janicka.
Prezes PPOZ podkreśliła jednocześnie, że zrzucenie odpowiedzialności za masowe testowanie na ośrodki nieposiadające przygotowania lokalowego, kadrowego ani żadnego dodatkowego wsparcia jest działaniem „skrajnie nieprzemyślanym”.