Fani Legii nieoficjalnie świętowanie rozpoczęli już w Poznaniu, ale mistrzowska feta rozpoczęła się dzień później w stolicy. Mistrzostwo legionistów za sezon 2019/2020 jest przesądzone. Pozostaje tylko pytanie, kiedy je przypieczętują. Najbliższą ku temu okazję będą mieli już w sobotę, a uczynić to na oczach odwiecznych rywali będzie dla nich dodatkowym smaczkiem. W przypadku sobotniego zwycięstwa warszawskich zawodników nad poznaniakami lub remisu, celebracja tytułu nie odbędzie się w Poznaniu, nawet ta nieoficjalna, bo kibice z Warszawy ze względu na obostrzenia związane z koronawirusem na mecz do stolicy Wielkopolski nie dojadą. Trener Dariusz Żuraw liczy jednak na to, że Lechowi uda się jeszcze wydrzeć komplet punktów w szlagierze, a Legia na postawienie ostatniego stempla będzie jeszcze musiała poczekać.

– Bardziej myślimy o tym, co my możemy osiągnąć jeszcze w tym sezonie. A co do Legii, mam nadzieję, że trenerowi Vukoviciowi tytułu pogratuluję trochę później – przyznaje szkoleniowiec niebiesko-białych.