Lech Poznań po strzelonych trzech golach w drugiej odsłonie pokonał przy Bułgarskiej łotewską Valmeirę FC i tym samym melduje się w II rundzie kwalifikacji do Ligi Europy. Dwukrotnie do siatki rywali trafił Mikael Ishak i raz w końcowych minutach wchodzący z ławki rezerwowych Filip Szymczak.

Niebiesko-biali podejmowali obecnie trzecią siłę ligi łotewskiej, której średnia wieku wyjściowej jedenastki wynosiła niespełna 21 lat. Wydawałoby się więc, że pojedynek z Łotyszami będzie łatwą przeprawą. Nic bardziej mylnego. Valmeira FC konsekwentnie realizowała taktykę obronną, utrudniając Lechowi konstruowanie ataków. Gol zdobyty przez Mikaela Ishaka w 59 minucie przyniósł poznaniakom dużą ulgę. A zespół z Łotwy nawet wtedy, gdy przegrywał, skupiał się bardziej na niestraceniu kolejnej bramki, niż na jej strzeleniu. To im nie wyszło na dobre. Druga bramka szwedzkiego napastnika rozwiała wszelkie wątpliwości, a ostatni cios zadany przez Filipa Szymczaka podkreślił tylko znaczącą przewagę lechitów.