– Do końca sezonu pozostało nam 10 meczów, w których musimy dać z siebie wszystko. Rozmawiałem z włodarzami klubu na temat mojej przyszłości, lecz żadne konkretne decyzje jeszcze nie zapadły. Trudno mi określić jak ostatecznie będzie. Zostałem trenerem zespołu, w którym potencjał jest wyższy, niż zajmowane obecnie miejsce w tabeli. Czasu jest mało, a punkty są potrzebne. Jestem optymistą i wierzę, że załapiemy się go górnej ósemki – przyznaje były szkoleniowiec rezerw Kolejorza.
Postawa zawodników podczas minionych niedawno meczów nie jest zachwycająca. Były selekcjoner reprezentacji Polski często decydował się zsyłać do drużyny rezerw wybranych piłkarzy na tymczasowy okres, u nowego szkoleniowca wszyscy zaczynają z czystą kartą.
– Na ten moment żaden zawodnik nie zostanie zesłany do rezerw. Posadę w klubie przejąłem dopiero w poniedziałek, a więc jest to nieodpowiedni moment, by podejmować takie decyzje – uważa nowy trener lechitów.
O pierwszą ósemkę będzie bardzo ciężko.