Lech Poznań vs. Pogoń Szczecin 0:0


Pogoń wyciągnęła wnioski

Pierwsza odsłona konfrontacji była mierna w wykonaniu graczy Kolejorza. W tej części lechici nie zdołali stworzyć żadnej klarownej sytuacji. Dominującą drużyną przez większość czasu była Pogoń. Podopieczni Dariusza Żurawia uporządkowali grę i sukcesywnie przejęli inicjatywę dopiero po pierwszych roszadach. Dużo świeżości wnieśli Jakub Kamiński, jak i Tymoteusz Puchacz. Obaj krótko po swoim wejściu znacznie przyczynili się do ciekawych okazji. Jako pierwszy „Kamyk” świetnie odegrał do Marchwińskiego, którego strzał został przyblokowany przez obrońców. Chwilę potem znakomite podanie od Gumnego otrzymał „Puszka”. Piłka po jego strzale przeleciała tylko tuż obok słupka. W 84 minucie dogodną okazję zmarnował Kostewycz,  który z bliskiej odległości nie zdołał pokonać Stipicy po okazałej akcji przeprowadzonej wraz z Dani Ramirezem.

Pogoń, jak zapowiedziała, zagrała mądrzej. Choć w drugiej połowie pozwoliła Lechowi na więcej, to jednak kontrolowała spotkanie, czego dowodem jest niewpuszczenie gola. Wyciągnęła wnioski po poprzedniej bolesnej porażce przy Bułgarskiej, dzięki czemu wywozi z Poznania zasłużony jeden punkt. Lechici natomiast pokazali się ze słabej strony w porównywaniu z minionymi zwycięskimi spotkaniami. Remis ten jednak wystarczył, by wyprzedzić drugiego wcześniej Piasta Gliwice.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz