Lech Poznań vs. Pogoń Szczecin 0:0


Zastępcy poniżej oczekiwań

Trener Dariusz Żuraw sporo namieszał w składzie. Po raz pierwszy od czasu kontuzji w wyjściowej jedenastce znalazło się miejsce dla Roberta Gumnego. Do składu powrócili także Djordje Crnomarković, Wołodymyr Kostewycz oraz Karlo Muhar. Ponadto drugi raz w tym sezonie szansę gry od pierwszej minuty dostał Filip Marchwiński.

Przeprowadzone zmiany ze względu na nasilenie meczów były zauważalne i odczuwalne. Szczególnie oczy zwrócone były na Muhara, gdyż to on miał najwięcej do udowodnienia. Chorwat jednak nie zaliczył udanego powrotu. Miał za to dużo strat, rzadko udzielał się w grze ofensywnej, nie miał też zmysłu do gry kombinacyjnej. Dzisiejszy mecz ukazał przepaść między nim a Jakubem Moderem, który nie mógł dziś wystąpić z powodu pauzy za żółte kartki.

Słabo również wyglądał notorycznie nieprecyzyjnie dośrodkowujący i bezbarwnie wyglądający na lewej obronie Kostewycz, którego w minionych kolejkach znacznie lepiej zastępował Tymoteusz Puchacz. Nic specjalnego nie zaprezentował także w ofensywie Filip Marchwiński. Na prawej obronie przeciętnie wyglądał Robert Gumny, który zwykle nie nadążał za pomocnikami Pogoni. Szczecinianie kilkakrotnie zagrozili pod bramką van der Harta po rozegraniu z prawej strony placu gry. Najgroźniejsza sytuacja miała miejsce w 32 minucie, kiedy Hubert Matynia najpierw poradził sobie z opanowaniem „Gumy”, po czym oddał minimalne niecelne uderzenie.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz