– Jak dla mnie zawsze jest taki moment, tych emocji, kiedy przychodzi się do nowego klubu i chce się pokazać. Przyszedł teraz gorszy czas dla nich. Dla wszystkich jest to nowe, adaptacja na nowe rzeczy, warunki, uczą się intensywnie polskiego. Pedro Tiba ma żonę, która jest w ciąży. To też może się odbijać na jego śnie, na jego formie, wiem jak to jest. W ostatnim meczu Joao Amaral strzelił gola, może to jest znak, że wracają. Cały zespół nie jest w dobrej formie, nie tylko tych dwóch zawodników. Teraz będziemy szukać lepszej wersji całego zespołu – tłumaczy Djurdjević.

Przeciwko Miedzi nie wystąpi Robert Gumny i Nikola Vujadinović. W rezerwach Kolejorza natomiast zagrają Thomas Rogne i Jasmin Burić, by złapać rytm meczowy. Możliwe, że do składu dołączy Maciej Makuszewski i Darko Jevtić. W ramach już dwunastej akcji „Kibicuj z klasą” jutrzejszy pojedynek zobaczy ponad 14 tys. młodych sympatyków futbolu. Ponadto po skróconej karze nałożonej po zamieszkach podczas meczu Lecha z Legią będzie mógł jutro dopingować każdy kibic.

Fot. Roger Gorączniak
źródło www.lechpoznan.pl