Lech wreszcie się przełamał!


Pomimo, że Kolejorz przeważał w spotkaniu dość pewnie to legniczanie potrafili zaskoczyć. W 73 minucie gola kontaktowego zdobył Szczepaniak. Camara dograł do napastnika „Miedzianki”, który umiejętnie obrócił się w polu karnym i uderzając tuż przy słupku pokonał Putnocky’ego. Po bramce Miedź nabrała wiary w siebie. Bardzo blisko wyrównującego gola był Piątkowski, jednak po jego strzale z wślizgu z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę.

W końcówce spotkania emocje z każdą dalszą minutą były coraz większe. Gytkjaer na akcje legniczan spróbował  zareagować, lecz ostatecznie nie wykorzystał dobrego podania Jóźwiaka i spudłował. Potem Amaral spróbował technicznego uderzenia, był bliski umieszczenia piłki w okienku, ale uderzył zbyt wysoko.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz