Lech vs. Legia: szlagier dwóch biegunów


Poznaniacy w minionych czterech spotkaniach stracili aż 8 goli. Lechici w obronie popełniają zbyt dużo szkolnych uchybień, co jednak najbardziej rzuca się w oczy, to liczne straty.

– Popełniamy dużo błędów w defensywie, a przeciwnik je skutecznie wykorzystuje. Będziemy nad tym aspektem pracować. Mamy też pecha, np. w poprzednim meczu pierwsza sytuacja z VAR-em. Oglądałem powtórkę przez 5 minut i żadnego przewinienia nie zauważyłem – twierdzi trener Żuraw.

Wydawało się, że po oficjalnym skreśleniu piłkarzy, trener nie będzie sięgał już przy wyborze składu po „X-menów”. Większa rzesza kibiców domaga się konsekwentnego wprowadzania młodych zawodników do pierwszego składu, by już w następnym sezonie stanowili o sile i wartości zespołu.

– Nie jest mi łatwo wybrać skład. Niektórzy domagają się gry młodymi zawodnikami z rezerw, inni oczekują dobrej gry i dobrego wyniku. A ja muszę pogodzić jedno z drugim. Oczywiście, stopniowo będę wprowadzać naszych wychowanków. Ostatnio wszedł Filip Marchwiński i Mateusz Skrzypczak, być może w następnym meczu, szansę dostaną kolejni. Każdy w zespole ma w sobie mentalność zwycięzcy. Najbardziej dla mnie istotne jest to, abyśmy zajęli najbardziej satysfakcjonujące dla nas miejsce – przyznaje szkoleniowiec Lecha.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz