Lech Poznań po nieudanym niedzielnym spotkaniu z Miedzią Legnica będzie chciał się zrehabilitować w piątkowym starciu z Górnikiem Zabrze, które ma wymiar szczególny, bo urodzinowy. Kolejorz obchodzi 97. rocznicę istnienia. Z tej okazji jeszcze przed rozpoczęciem meczu „Lokomotywa”, stojąca przed stadionem, ma sprawiać wrażenie jakby ruszała z peronu. Najlepszym jednak prezentem dla kibiców z Poznania będzie zwycięstwo ich ukochanego klubu. Pojedynek rozpocznie się o godz 20.30.

Po dwóch zwycięskich spotkaniach Kolejorza Miedź Legnica przestawiła Poznańską Lokomotywę na boczny tor. Wystarczyły 4 minuty, by legniczanie wyszli na prowadzenie. Poznaniacy długo nie mogli się podnieść i zareagowali zbyt późno.

– Sprawa jest bardzo trudna. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszystko układa się po naszej myśli. Nie wszystko się realizuje tak, jak byśmy chcieli. Mam na myśli naszą grę i postawy zawodników. Popełniliśmy kilka kluczowych błędów indywidualnych na początku meczu. Analizujemy wszystkie spotkania, błędy są zauważalne. Nie zmieniłem swojego podejścia, które realizujemy. Kierunek treningowy jest identyczny. Potrzebujemy jedynie czasu, by być na odpowiednim poziomie taktycznym i mentalnym w każdym meczu. Jest to proces. Nie wiem jak doszło do straconej bramki w meczu z Miedzią. Zdecydowały błędy, które nie powinny się zdarzyć na poziomie ekstraklasy. Później zespół starał się wyjść cało z niekorzystnej sytuacji. Piłkarze z Legnicy wygrali jednak zasłużenie, lecz należy zauważyć, że nasi zawodnicy ciężko pracują i dlatego muszę być z nimi. W następnym spotkaniu musimy się zaprezentować z dobrej strony. Chcemy iść do przodu w każdej fazie gry. Pracujemy nad grą obronną, a także nad rozegraniem piłki. Wynik w meczu jest wypadkową dyspozycją fizyczną, mentalną i taktyczną – mówił na przedmeczowej konferencji trener Adam Nawałka.