Zadowolenie poznaniaków przy Łazienkowskiej nie trwało zbyt długo. Wojskowi błyskawicznie ruszyli na odrabianie strat. Ponownie z dystansu silnie huknął Andre Martins. Van der Hart stał jednak na posterunku i z łatwością złapał piłkę. Z kolejnymi strzałami golkiper niebiesko-białych już sobie nie poradził. W 62 minucie świetną sytuację wypracował Niezgoda. Gdy chciał oddać strzał, jeden z poznańskich defensorów wybił mu futbolówkę spod nóg. Było to szczęście w nieszczęściu, bo następnie piłkę przechwycił Novikovas, który bez problemu wpakował ją do siatki.

W 74 minucie na murawie zameldował się inny debiutant i owoc Akademii Legii – Maciej Rosołek. 18-latek potrzebował raptem dwóch minut, by wyprowadzić swoją drużynę na prowadzenie. Umiejętnie wykorzystał błąd w ustawieniu holenderskiego bramkarza, strzelając pod jego nogami.