I to jego zawodnikiem także pozostał na trwający sezon, który do tej pory może spokojnie określać jako najbardziej udany w dotychczasowej przygodzie z piłką. 20-letni wychowanek rozpoczął tę kampanię od dwóch asyst w trzech meczach, a w kolejnych siedmiu starciach zanotował siedem trafień, które przyniosły lechitom sporo punktów i pozwoliły zachować ścisły kontakt z pozostałymi ekipami walczącymi o zachowanie miejsca na najniższym krajowym szczeblu. Łącznie zdobył osiem bramek, dołożył do tego trzy ostatnie podania i nie będzie przesadą stwierdzenie, że należał do najsilniejszych punktów ekipy szkoleniowca Rafała Ulatowskiego.

Jego dokonania nie przeszły niezauważone przez członków sztabu Kolejorza, który postanowił zaprosić napastnika na swoje treningi. W obliczu urazów Niki Kacharavy czy wcześniejszej kontuzji Filipa Szymczaka trener Żuraw stanął przed koniecznością uzupełnienia swojej kadry chociaż na najbliższy czas do końca rundy. Wybór padł więc na najbardziej oczywistego kandydata. Decyzja o jego dalszej przyszłości zapadnie po zakończeniu zmagań Lecha w tym roku.

Czytaj także:

Steven Gerrard: – chcemy wygrać i awansować z pierwszego miejsca

Zdjęcia: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

źródło lechpoznan.pl