Lech Poznań rozgromił mistrza Polski!


Sędzia Szymon Marciniak szykował się już do zakończenia pierwszej odsłony, gdy nagle Pedro Tiba przewrócił się w szesnastce Piasta. Ewidentnie sfaulował go Malarczyk. Arbiter nie miał wątpliwości. Do jedenastki podszedł Christian Gytkjaer. Duńczyk efektownie zmylił Placha i pewnie wykorzystał rzut karny. To było jego 50. trafienie w barwach poznańskiego Lecha.

Lech kontrolował mecz

Napastnik Kolejorza nie przestaje zachwycać. Do swojego jubileuszowego gola dołożył kolejnego w następnej połowie. Z lewej flanki dośrodkowywał Vołodymyr Kostechych, a to w pełni wykorzystał 29-latek fenomenalnie uderzając głową w okienko, nie dając przy tym żadnych szans bramkarzowi rywali.

Po tym, jak Lech zdobył drugiego gola, sytuacja na boisku uspokoiła się. Poznaniacy w pełni kontrolowali pojedynek, szukając trzeciego trafienia. Najbliżej strzelenia bramki Lech był w 64 minucie po pozyskaniu piłki przez Pedro Tibę. W decydującym momencie Jóźwiak nie potrafił jednak dokładnie wrzucić futbolówki do Tymoteusza Puchacza.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz