Lech Poznań rozgromił mistrza Polski!


Lech Poznań dość niespodziewanie pokonał wicelidera Piasta Gliwice 3:0 (1:0). Dwa gole strzelił Christian Gytkjaer, a wynik ustalił Joao Amaral. To dopiero trzecie zwycięstwo Kolejorza przy Bułgarskiej. Widowisko oglądało 8.241 widzów. Jest to najniższa frekwencja tego sezonu.

Dariusz Żuraw i jego załoga potrzebowali zwycięstwa jak powietrza. Wygranej choćby w najmarniejszym stylu, ale byle się przełamać i zakończyć czarną serię. Wykonanie misji po trzy punkty powiodło się. Lech pokonał mistrza Polski Piasta Gliwice. Zdołał zatrzymać rozpędzony zespół Waldemara Fornalika, który w lidze nie przegrał od połowy września.

Pięćdziesiątka Gytkjaera

Poznaniacy przeważali od początku. Już w pierwszych dziesięciu minutach wywalczyli trzy rzuty rożne, a tuż po nich Darko Jevtić opanował trudną piłkę, ale nieco przestrzelił. Z biegiem czasu goście zaczęli się rozkręcać. W 14 minucie Piast nie skorzystał z prezentu podarowanego przez Karlo Muhara, który trącił futbolówkę zbyt ryzykownie w pobliżu szesnastki. Na jego szczęście Parzyszek trafił prosto w van der Harta, a następnie Thomas Rogne oddalił zagrożenie.

Gliwiczanie zupełnie oddali inicjatywę. Lech jednak z niej wprawdzie nie skorzystał, bo mógł lepiej wykorzystać choćby częste stałe fragmenty gry. W poprzednim spotkaniu z Koroną Kielce niebiesko-biali, choć bezbramkowo zremisowali, byli żywi i dynamiczni. Dziś bez konkretnego pomysłu, widocznej koncepcji na grę, zdołali strzelić bramkę przed zejściem do szatni. Ostatnio taki wyczyn udał im się w meczu z Wisłą Kraków na początku października.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz