Lech Poznań z kolejnym zwycięstwem! Kibice wrócą na trybuny?


W ofensywie Cracovia jednak nie jest tak samo dobra, jak w grze obronnej. Budowanie ataków stanowiło kłopot dla krakowian, co wykorzystał Kolejorz i to on podwyższył swoje prowadzenie. W 54 minucie Barry Douglas zauważył Jakuba Kamińskiego i do niego zagrał, a 19-letni skrzydłowy z ostrego kąta oddał strzał i po rykoszecie pokonał Karola Niemczyckiego.

Po tym trafieniu piłkarze Macieja Skorży swobodnie kontrolowali przebieg spotkania. Trzeba przyznać, że pomogła mu w tym sama Cracovia, niemająca kompletnie pomysłu na zaskoczenie defensorów Kolejorza.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz