Lech Poznań tylko remisuje z Jagiellonią Białystok


Efekty modyfikacji składu Jagi były już widoczne w początkowej fazie konfrontacji. W zespole żółto-czerwonych można było zobaczyć wyczekiwaną przez białostockich kibiców żarliwą walkę. Gospodarze nie odstawiali nóg i agresywnie weszli w mecz. W pierwszym kwadransie mieli już 2 żółte kartki na koncie. Ekipa z Białegostoku potrafiła kilka razy w pierwszej połowie postraszyć pod bramką poznaniaków. Pierwszą groźną okazję wypracowała w 24 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Świetnie w bramce wówczas spisał się van der Hart, odbijając futbolówkę nogami zza linię boczną.

W 40 minucie z dystansu potężnie przymierzył Borysiuk, ale ponownie czujność zachował holenderski bramkarz. Minutę później tę czujność zatracili obrońcy Kolejorza, którzy nie przypilnowali wszystkich zawodników Jagi przy rzucie rożnym. Z uderzeniem Puljicia van der Hart jeszcze sobie poradził. Wobec dobitki z najbliższej odległości Tiru był już bezradny. A więc Jagiellonia pierwszego gola w 2020r. zdobyła po ponad 400 minutach gry, właśnie przeciwko Lechowi. Warto też zaznaczyć, że w 30 minucie z powodów zdrowotnych plac gry opuścił kapitan niebiesko-białych Thomas Rogne. Zastąpił go Djordje Crnomarković.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz