Lech Poznań tylko zremisował z Jagiellonią Białystok 1:1 (0:1). Kolejorz nie przełamał klątwy z Białegostoku, przedłużając czarną serię bez zwycięstwa w stolicy Podlasia.

Patrząc wyłącznie na formę i wyniki osiągane przez obie drużyny, zdecydowanym faworytem dzisiejszego starcia był Lech Poznań. Jagiellonia w trzech pierwszych spotkaniach rundy wiosennej nie zdołała wygrać ani razu. Ba, nie strzeliła też żadnej bramki. Na przeciwległym biegunie znajdował się Kolejorz, który w każdym meczu pokazał wysoką klasę. Dziś swoją dobrą dyspozycję podtrzymał, ale musi zadowolić się tylko jednym punktem. To kara za nieskuteczność.

Jagiellonia zaskoczyła Lecha

Trener Dariusz Żuraw uznał, że zwycięskiego składu się nie zmienia, a zatem wystawił tę samą wyjściową jedenastkę, co na Lechię Gdańsk. Toteż na debiutancki występ Bohdan Butko będzie musiał jeszcze poczekać. Poeksperymentować pozwolił sobie z kolei szkoleniowiec gospodarzy Iwajło Petew, który dokonać pięciu roszad w składzie, a co więcej, zmienił nawet ustawienie taktyczne.